Pewnie wielu z was często zastanawia się jak go uatrakcyjnić, a może jak spowodować, żeby sami gracze czuli większą chęć uczestniczenia w meczu. Ponadto konkurs wsadów od jakiegoś czasu zaczyna się cieszyć nawet mniejszym zainteresowaniem niż konkurs trójek, co jeszcze 10 lat temu byłoby nie do pomyślenia. Nie skupimy się jednak dzisiaj na przyczynach tej sytuacji, a na 7 pomysłach, które mogłyby wpłynąć pozytywnie na cały All Star Weekend NBA.
Zmienić formułę konkursu wsadów
- Zamiast graczy NBA, główni aktorami tego widowiska powinni zostać najlepsi dunkerzy świata, jeżdżący po pokazach, konkursach itp.
- Załóżmy, że zapraszamy np. 6 dunkerow i każdy z nich ma za zadanie wybrać sobie jednego gracza z całej NBA, z którym wykonają przynajmniej jeden wspólny wsad w konkursie. Czyli np. Lipek, mając do wykonania 4 wsady w 1 rundzie, przynajmniej jeden wykonuje wspólnie lub z udziałem np. Kevina Duranta
- Dunker zgarnia sowitą nagrodę i odpowiedni tytuł championa, a koszykarz będący z nim w parze może wybrać, na jaki cel charytatywny zostanie przeznaczona nagroda, którą on otrzyma w wysokości powiedzmy 100 tysięcy dolarów
Konkurs trójek w systemie KO
- Do konkursu trójek zapraszanych jest aż 16 graczy, którzy po dwóch stronach parkietu rywalizują ze sobą bezpośrednio w parach w ćwierćfinale oraz w półfinale, a w finale spotyka się dwóch najlepszych.
- Rozstawienie w drabince na podstawie skuteczności trójek w sezonie.
W miejsce meczu Rookies i drugoroczniaków, mecz tych dwóch kontra Gwiazdy NCAA
- Najlepsi pierwszo i drugoroczniacy z NBA, są dobierani w jeden 12-osobowy zespół i rywalizują przeciwko 12 gwiazdom NCAA.
- Ze strony studentów, udział w meczu mogą wziąć tylko gracze będący na 3 i 4 roku uczelni, aby nie narażać zdrowia młodszych.
Przeniesienie terminu na koniec sezonu
- Zamiast robić przerwę w trakcie sezonu, zorganizować All Star Weekend po zakończeniu finałów.
- W ten sam weekend zorganizować galę, na której rozdane zostaną wszelkie statuetki i wyróżnienia indywidualne.
- Gracze biorący udział w meczu gwiazd nie będą się już tak bardzo obawiać kontuzji na resztę sezonu i chętniej podejmą walkę również w obronie.
Zmiana formatu na USA vs. Reszta Świata
- Przeniesienie tego formatu z meczu młodszych zawodników do tego najważniejszego wydarzenia.
- To rzeczywiście spowodowałoby wzrost poziomu meczu i sprawiło, że zwłaszcza Amerykanie tak łatwo nie wykładaliby przysłowiowej „laski” na wynik takiego starcia.
Każda z najważniejszych statystyk w meczu oznaczałaby charytatywną darowiznę
- Załóżmy, że za każdy najwyższy wynik w danej statystyce przysługuje określona kwota do przeznaczenia na wybrany cel charytatywny.
- I tak dla przykładu: jeśli zdobędziesz najwięcej punktów w meczu, to wybierasz na co zostanie przeznaczone 100 tysięcy dolarów, asysty tak samo, natomiast kategorie defensywne jak zbiórki, bloki i przechwyty premiowane byłyby kwotą 3 razy większą.
Każdy gracz honoruje wybraną osobę ze świata sportu
- Rok temu zawodnicy grali z numerami Kobe Bryant’a oraz jego zmarłej córki. Był to wspaniały gest i warto byłoby go kontynuować w lekko zmienionej formie.
- Każdy zawodnik przed meczem wybiera sobie jedną osobę ze świata sportu, której nazwisko i najbardziej kojarzony z nią numer będzie mieć na swoim trykocie.
- Na koszulce nie musi znajdować się koszykarz, może to być np. Skoczek Narciarski i w takiej sytuacji Luka Doncic biegałby po parkiecie z nazwiskiem Petera Prevca.
Są to nasze osobiste pomysły, a co Wy o nich sądzicie? Może macie jakieś własne? Zapraszamy was do dyskusji i jesteśmy niezmiernie ciekawi jej rezultatów.