Życie i kariera przed F1
Rodzina Charlesa Leclerca praktycznie od zawsze związana jest z wyścigami. Jego ojciec w latach 80-tych startował we francuskiej formule 3. Jego Ojciec chrzestny, Jules Bianchi jeździł w F1, natomiast jeden z jego braci – Arthur, w zeszłym roku dołączył do Akademii Ferrari.
Natomiast Charles, praktycznie od początku swojej rywalizacji odnosił sukcesy. Po zdobyciu 4 miejsca w klasyfikacji generalnej w Europejskiej Formule 3 został zauważony przez Ferrari, która przyjęła go do swojej akademii. W sezonie 2016 triumfował w serii wyścigowej GP3 jeżdżąc dla ART Grand Prix, a już rok później pod szyldem zespołu Prema Racing, zwyciężył w Formule 2 i otrzymał tytuł debiutanta sezonu. Jego sukcesy sprawiły, że w 2018 roku awansował do F1.
Sezon w Sauberze
Można powiedzieć, że Charles Leclerc w swoim debiutanckim sezonie zaprezentował się lepiej niż można się było tego spodziewać. W swoim debiutanckim sezonie punktował aż 10-krotnie. Jego najwyższa pozycja to P6, którą zdobył podczas GP Azerbejdżanu na torze w Baku. Oprócz tego, na przestrzeni całego sezonu zdobył 39 punktów, natomiast jego zespołowy kolega Marcus Ericsson zdobył tylko 9 punktów. Ta zdobycz punktowa pozwoliła Leclercowi na zajęcie 13 miejsca w klasyfikacji generalnej pod koniec sezonu. Po raz kolejny zdobył nagrodę „Rookie of the Year” i już po roku jazdy w królowej motorsportu awansował do Ferrari.
Podpisanie kontraktu z Ferrari
Charles Leclerc przed sezonem w roku 2019 zastąpił w Scuderia Ferrari fina- Kimiego Raikkonena, który przeniósł się do Alfy Romeo. 21-letni kierowca został najmłodszym wyborem przez włoską ekipę od 1961 roku. Wtedy natomiast angaż w zespole otrzymał 19-letni Ricardo Rodriguez. Decyzja o zakontraktowaniu Monakijczyka należała do Serio Marchionne – zmarłego szefa Ferrari. Decyzję pomimo dużej presji podtrzymano i jak wszyscy wiemy, był to słuszny wybór, gdyż już w swoim pierwszym roku pod skrzydłami Ferrari osiągnął czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej.
Rywalizacja z Vettelem
Od początku zakładano, że Leclerc będzie kierowcą numer 2 w zespole, a numer 1 pozostanie przy nazwisku Niemca. Tak też na początku było, ale z czasem Leclerc potrafił być po prostu szybszy od 4-krotnego mistrza świata. Sebastian Vettel nie krył frustracji i doskonale było widać, że nie zgadza się na degradację względem swojego młodszego zespołowego partnera. Obaj kierowcy wielu sytuacjach na torze po prostu nie odpuszczali. Miarka przebrała się w Brazylii w sezonie 2019, kiedy to podczas manewru wyprzedzania Leclerca przez Vettela doszło pomiędzy nimi do kontaktu, przez oba czerwone bolidy Ferrari musiały wycofać się z rywalizacji. Sam szef zespołu z Maranello, Mattia Binotto skomentował ten incydent słowami: „…dla mnie to było po prostu głupie” i trudno się z tymi słowami nie zgodzić.
Obecny sezon
W tym sezonie Ferrari zaczęło odbijać się od dna. Ich bolid dalej pozostawia wiele do życzenia, ale są w stanie regularnie punktować. W klasyfikacji konstruktorów walczą z Mclarenem o 3 miejsce w klasyfikacji. Charles Leclerc w tym sezonie aż sześciokrotnie otarł się o podium dojeżdżając do mety na P4. Podczas GP Wielkiej Brytanii nareszcie udało mu się stanąć na podium. Dojechał za plecami Lewisa Hamiltona, który wyprzedził go pod koniec wyścigu. Natomiast w klasyfikacji generalnej Leclerc zajmuje P6 ustępując tylko duetom Red Bulla i Mercedesa oraz Lando Norrisowi, do którego traci 21 punktów. Do końca sezonu pozostało 5 wyścigów. Charles Leclerc obecnie prezentuje lepszą formę niż Norris, więc po ostatnim wyścigu sezonu w Abu Zabi istnieje duża szansa, że lider Ferrari przeskoczy kierowcę Mclarena i ukończy sezon na pozycji piątej.
Tragedia rodzinna
Ojcem Chrzestnym Charlesa Leclerca był Jules Bianchi, kierowca startujący w F1 w barwach Marussia F1 Team, który zmarł w 2015 roku. Przyczyną śmierci Francuza był wypadek podczas deszczowego GP Japonii na torze Suzuka. Pozostając w śpiączce kilka miesięcy Jules odszedł z tego świata, a numer 17, z którym startował, zastrzeżono. Można powiedzieć, że dzięki wsparciu ojca chrzestnego, Charles jest obecnie w tym miejscu, na które zasłużył. Z pewnością można stwierdzić, że Monakijczyk angażem w Ferrari odpłacił się swojemu chrzestnemu w cudowny sposób.
Po niespełna dwóch latach doszło do kolejnego, tragicznego wydarzenia w rodzinie Leclerc. W 2017 roku Charles fantastycznie sobie radził w F2, zmierzając po mistrzostwo. W tym czasie Hevre – ojciec Charlesa, po miesiącu w śpiączce farmakologicznej zmarł. W jednej z ostatnich rozmów ze swoim ojcem, Leclerc okłamał go, mówiąc, że będzie startował w F1 w przyszłym sezonie, pomimo braku podpisanego kontraktu. Jak to się skończyło, wszyscy doskonale wiemy.
Kiedy Leclerc i Ferrari zatriumfują?
Ferrari to legendarny zespół. Kiedy pytasz fana wyścigów z czym kojarzy Formułę 1 odpowiada, że z Ferrari, Schumacherem, Nikim Laudą. Jednakże Charles Leclerc, dzięki wieloletniemu kontraktowi, ma olbrzymią szansę napisać własną historię w Scuderia Ferrari. Dzięki zmianom w przepisach, od przyszłego sezonu każdy zespół startuje od zera. Dla Leclerca i ekipy z Maranello może to być nowy piękny początek triumfów w Formule 1. Zatem jeżeli, Monakijczyk otrzyma konkurencyjny bolid, może w ostatecznym rozrachunku pokonać wszystkich i przywrócić mistrzostwo i chlubę dla Ferrari.