Piłka nożna Sport

Mecz o panowanie w Wiecznym Mieście – Derby Rzymu w pigułce

26 września na Stadio Olimpico dojdzie do jednego z najbardziej elektryzujących spotkań we Włoszech. Derby Rzymu, w Italii określane jako Derby della Capitale. Choć zarówno Lazio, jak i AS Roma od pewnego czasu nie należą do ścisłej czołówki Serie A, to jednak starcia tych dwóch drużyn zawsze są owiane atmosferą prestiżu wynikającego z walki o miano najlepszego zespołu w Rzymie. Naturalnie najbardziej zainteresowani wynikiem są kibice obydwu zespołów, których dzielą nie tylko trybuny na Stadio Olimpico (Curva Sud, na której zasiadają kibice Romy, Curva Nord opanowana przez fanów Lazio). Obie grupy dzielą także kwestie ekonomiczne i polityczne. Kibice Lazio to pochodząca z północnej części Rzymu klasa średnia o poglądach mocno prawicowych (niekiedy nawet faszystowskich). Fani Romy wywodzą się natomiast z biednego południa Rzymu, a historycznie jest to klasa robotnicza, której politycznie bliżej do lewicy. Z tego powodu historia derbów Rzymu jest pełna niezwykłych wydarzeń nie tylko na boisku, ale także na trybunach. Przed wami zbiór najciekawszych opowieści prosto z piłkarskiej części Wiecznego Miasta.

Curva Sud i Curva Nord zjednoczone. Powodem.. PSY

Różnie można interpretować ten tytuł, więc uspokajamy – to nie będzie kolejna historia o walce kibiców z policją. 26 maja 2013 roku na Stadio Olimpico doszło do jak dotąd jedynej w historii sytuacji, w której derby Rzymu były jednocześnie finałem Pucharu Włoch.

O samym meczu nie można powiedzieć zbyt wiele dobrego. Lazio zwyciężyło 1:0, a decydującą bramkę w 71. minucie zdobył Bośniak Senad Lulić. O wiele ciekawsze sceny wydarzyły się jednak przed meczem. Organizatorzy najwyraźniej uznali, że sam mecz o takiej randze jak derby Rzymu nie jest wystarczająco atrakcyjny, postanowili więc zadbać o odpowiednią oprawę muzyczną. Wybór padł na koreańskiego… muzyka PSY – twórcę słynnego na całym świecie hitu „Gangnam Style”.

Biedny Koreańczyk robił co mógł. Śpiewał, tańczył, ale nie trafił do serc włoskich kibiców. Przez cały czas trwania jego występu fani Romy i Lazio wspólnie buczeli i gwizdali, domagając się natychmiastowego zejścia PSY z murawy. Na sam koniec tej szopki artysta zdołał powiedzieć tylko „Dziękuję”. Prawdopodobnie były to najbardziej upokarzające podziękowania w całej jego karierze.

 

Sprawdź również: Derby Mediolanu

 

Derby Rzymu 2004 – derby martwego dziecka

To jedna z mroczniejszych historii, jaka rozegrała się przy okazji meczu Romy z Lazio, a jej powodem był tzw. „fake news”. 21 marca 2004 miały odbyć się kolejne derby Rzymu. Niestety, udało się rozegrać tylko pierwszą połowę. W przerwie meczu wśród kibiców Romy pojawiła się wiadomość o rzekomym śmiertelnym potrąceniu przez policję dziecka.

Kibice przerywają Derby Rzymu

Plotka szybko zaczęła się rozchodzić po całym Stadio Olimpico, i w efekcie doprowadziła do furii niemal 80.000 zebranych na stadionie kibiców obu drużyn. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli. Tłum nie reagował na spikera dementującego fałszywą informację i zaczął domagać się przerwania meczu.

Kibice zaczęli grozić piłkarzom rozwiązaniami siłowymi w przypadku kontynuowania gry. Na murawie w nieznany nikomu sposób pojawiło się kilku fanów Romy z Curva Sud. Próbowali oni nakłonić do rezygnacji z meczu kapitana Romy, Francesco Tottiego. Ostatecznie decyzję o przerwaniu meczu w 47. minucie podjął ówczesny prezes Serie A – Adriano Galliani. Kibicom jednak to nie wystarczyło.

Wielu rannych w wyniku walki z włoską policją

Pod stadionem kibice Romy i Lazio połączyli siły w walce ze wspólnym wrogiem – policją. W wyniku tych zamieszek rannych zostało łącznie ponad 150 osób. Ostatecznie Derby Rzymu zostały dokończone tydzień później przy pustych trybunach, i zakończyły się remisem 1:1.

Derby Rzymu – awantury także na boisku

Atmosfera derbów udzielała się nie tylko kibicom, ale także piłkarzom obu drużyn. 18 kwietnia 2010 roku Roma i Lazio zagrały ze sobą w ramach 34. kolejki Serie A. Lazio prowadziło po bramce Tommaso Rocchiego, ale ostatecznie to Roma schodziła z boiska z trzema punktami, dzięki dwóm bramkom Mirko Vucinicia.

Bijatyka i legendarny gest Tottiego

Przez cały mecz na boisku sypały się iskry, a prowadzący zawody arbiter Paolo Tagliavento raz po raz był otaczany przez zawodników obu drużyn kwestionujących jego decyzję. Po końcowym gwizdku zawodnikom obu drużyn puściły nerwy i wszyscy skoczyli sobie do gardeł.

Najbardziej zapamiętany został gest Francesco Tottiego, który po wygranej pokazał w kierunku kibiców Romy dwa opuszczone kciuki, mające być zapowiedzią pożegnania Lazio z Serie A (do którego jednak ostatecznie nie doszło). Derby Rzymu w najczystszej postaci.

Francesco Totti – legenda piłkarskiego Rzymu

Mówisz AS Roma, myślisz – Francesco Totti. Piłkarz symbol, całą piłkarską karierę związany z jednym klubem. Ulubieniec Curva Sud, znienawidzony przez Curva Nord i kibiców Lazio, których zresztą często prowokował. Przede wszystkim jednak doprowadzał ich do szału swoimi umiejętnościami piłkarskimi, szczególnie podczas derbów Rzymu.

Łącznie Totti strzelił w derbach Rzymu aż 11 bramek, ale najbardziej pamiętne derby z jego udziałem odbyły się 11 stycznia 2015 roku. Totti miał już wtedy 39 lat i coraz rzadziej pojawiał się na boisku w pierwszym składzie. Ale to nie był po prostu kolejny mecz, to były Derby Rzymu.

Pamiętne Derby Rzymu dla Francesco Tottiego

Do przerwy Roma przegrywała z Lazio 0:2 po bramkach Mauriego i Felipe Andersona. Po przerwie jednak Totti wziął sprawy w swoje ręce. Strzelone po przerwie 2 bramki kapitana pozwoliły Romie zremisować przegrany mecz, a do historii przeszła cieszynka strzelca po drugiej bramce. Totti podbiegł pod Curva Sud i.. zrobił sobie selfie z kibicami Romy. Piłkarski Bóg Rzymu otoczony swoimi wyznawcami. Wymowne.

Ostatnie derby Rzymu Tottiego i wyjątkowe zachowanie kibiców Lazio

Prawdziwym dowodem na to, że Totti był prawdziwą legendą nie tylko Romy, ale także całego Rzymu, był moment zakończenia kariery. Wzruszające pożegnanie przez kibiców Romy na Olimpico było oczywistością. Warto jednak wspomnieć  o zachowaniu kibiców Lazio. Tych samych kibiców, dla których Totti był największym wrogiem.

W momencie zakończenia przygody tego piłkarza z futbolem, fani z Curva Nord pożegnali go listem, w którym padły m.in. takie hasła:

„Nikt nigdy się nie dowie ile mógłby wygrać Real Madryt z tobą na boisku. Jesteś jedynym mistrzem, którego nie udało im się pozyskać.”

„Nikt nie czuje urazy do zagrań i żartów, które nam dedykowałeś. Może tak być i nawet musi być. Jesteśmy w Rzymie i tak to funkcjonuje.”

„W każdym razie ściskają dłoń, jak przystało na przeciwnika, który, po tak wielu latach, opuszcza boisko, twoi najlepsi „wrogowie”.

Klasa!

Sprawdź również Derby Moskwy – piłkarsko bliski nam Wschód

 

Król Rzymu? Oczywiście.. Vincenzo Montella. Derby Rzymu 2002

Raz w historii meczów Romy z Lazio zdarzyło się, że włoskie media nadały tytuł „Króla” komuś innemu niż Tottiemu. 10 marca 2002 roku na to miano całkowicie zasłużył sobie bowiem Vincenzo Montella. Roma wygrała tamten mecz aż 5:1, a napastnik Romy strzelił aż 4 bramki, co do dzisiaj jest rekordem w historii derbów Rzymu.

Montella po tym meczu otrzymał od niemal wszystkich włoskich gazet sportowych notę „10” (wyjątkiem była „La Gazzetta Dello Sport”, dla której 4 bramki wystarczyły jedynie na „9,5”). Piątą bramkę dla Romy dorzucił oczywiście Totti. Lazio odpowiedziało jedynie golem Dejana Stankovicia. Nokaut.

Ostatnie derby Rzymu odbyły się 15 maja 2021 roku. Wtedy Roma pokonała Lazio 2:0 po bramkach Henrikha Mkhitaryana oraz Pedro. Niezależnie od sytuacji w tabeli, kibice z niebieskiej części Rzymu pałają żądzą rewanżu. Początek meczu w niedzielę o godzinie 18.

Dodaj odpowiedź

Twój e-mail nie będzie opublikowany.

Sprawdź jeszcze

Więcej naszych wpisów