Najgorsza 11-stka ⅛ finału Mistrzostw Europy 2020
Bramkarz
Unai Simon
Widzieliśmy wiele bramek puszczonych przez bramkarzy po podaniach od obrońcy ale często wynikały one z jakichś dodatkowych czynników. Nawet słynny występ Boruca “na Irlandii” był spowodowany nierówną murawą, na której to piłka podskoczyła przed samym bramkarzem. Simon natomiast podszedł do piłki zbyt nonszalancko i zwyczajnie przetoczyła mu się ona po stopie wpadając do bramki. Co gorsze dla bramkarza Hiszpanów, od momentu stracenia tej bramki, Chorwaci nabrali większej pewności siebie i przejęli inicjatywę do końca pierwszej połowy. Na szczęście dla drużyny Lusia Enrique, w drugiej połowie Simon zanotował kilka świetnych interwencji, co w efekcie pomogło Hiszpanom awansować do ¼ finału. Nie zmienia to faktu, że za sam błąd – karygodny!
Obrońcy
Matthijs de Ligt
Klubowy kolega Wojciecha Szczęsnego o meczu z Czechami chciałby jak najszybciej zapomnieć. W 53. minucie meczu holenderski obrońca pomylił piłkę nożną z koszykówką. Walcząc na skraju pola karnego z Patrikiem Schickiem zagarnął piłkę ręką przez co otrzymał czerwoną kartkę i osłabił swój zespół. Można powiedzieć, że był to gwóźdź do trumny słabo dysponowanej reprezentacji Oranje w tym meczu.
Marcus Danielson
Można dyskutować czy czerwona kartka była słuszna, czy był zamiar takiego ataku czy to zupełny przypadek itp. jednak jedno nie ulega wątpliwości – Danielsson osłabił swój zespół w kluczowym momencie meczu, co finalnie skutkowało odpadnięciem z turnieju. Natomiast faulowanemu Besedinowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Pepe
O ile przy Danielssonie można się spierać czy kara była adekwatna do zagrania, o tyle Pepe powinien końcówkę meczu z Belgią oglądać już na telewizorze w szatni, po zimnym prysznicu. Przez błędy, które popełniał musiał ratować się ostrymi faulami, a jeden z nich powinien zakończyć się czerwoną kartką. Tylko temu, że ostatecznie jego łokieć nie dosięgnął belgijskiego zawodnika zawdzięcza to, że kartka, którą zobaczył miała kolor żółty…
Clement Lenglet
Jego obecność w wyjściowej jedenastce Francuzów była zaskoczeniem. Środkowy obrońca FC Barcelony od dłuższego czasu nie zachwycał formą. W meczu ze Szwajcarią jego interwencje były niepewne. Skutkiem tego był przegrany w 15. minucie pojedynek powietrzny z Seferoviciem. Nie dziwi więc fakt, że został zmieniony już w przerwie przez Didiera Deschampsa.
Pomocnicy
N’Golo Kante
Francuski pomocnik, na co dzień grający w Chelsea Londyn miał być ostoją środka pola Les Bleus. Patrząc na występy Kante w fazie grupowej, a także przeciwko Szwajcarom można powiedzieć, że zagrał poprawnie. Jednakże od piłkarza tego kalibru, kandydata do zdobycia złotej piłki, oczekuje się zdecydowanie więcej. Dość znacznie odstawał od Paula Pogby i nie wniósł zbyt wiele swoją walecznością, z której doskonale jest znany. Kante rozczarował, tak jak cała francuska kadra w tym starciu.
Toni Kroos
Toni oficjalnie zakończył już karierę reprezentacyjną, jednak nie powoduje to, że można mu tak szybko zapomnieć o jego występie w ⅛ finału. Zagrał fatalny mecz, całe 90 minut to ciągłe dreptanie, podania w większości w poprzek boiska, a kiedy już decydował się na swoje firmowe crossowe podania to zdecydowana większość z nich nie dolatywała do celu. W skrócie – Kroos wyglądał jak zabawka, z której ktoś wyjął baterie duracell i włożył w zamian najtańsze do kupienia w kiosku ruchu.
Napastnicy
Harry Wilson
24 – letni walijski piłkarz grający na co dzień w Liverpoolu wszedł na boisko w 60. minucie meczu zmieniając Joseffa Morrella. Reprezentacja Walii przegrywała już wtedy 0-2, a Wilson nie był w stanie w żaden sposób pomóc swoim kolegom na boisku. Co gorsza, w 90. minucie meczu dał upust swojej frustracji i bezmyślnym, brutalnym wślizgiem od tyłu sfaulował Joakima Maehle za co otrzymał zasłużoną czerwoną kartkę.
Kylian Mbappe
Czy od piłkarza wartego 160 mln Euro można oczekiwać, że zagra chociaż jeden bardzo dobry mecz na turnieju? Nie. Od takiego piłkarza otoczonego plejadą francuskich gwiazd należy oczekiwać, że rozniesie ten turniej. Mbappe, jeśli już miał sytuacje, to marnował je na potęgę, a dodatkowo sam nie umiał wypracować równie dogodnych okazji dla swoich partnerów z zespołu. Wisienką na torcie było zmarnowanie ostatniego karnego, który wyrzucił Les Bleus z turnieju.
Timo Werner
Timo przyleciał do Londynu i od razu przypomniał sobie cały zeszły sezon. Postanowił grać słabo, nie korzystać ze swoich atutów a przede wszystkim marnować doskonałe okazje. Gdyby nie spektakularne pudło Thomasa Mullera, prawdopodobnie cały świat znowu mówiłby o Wernerze, a tak jego występ został po prostu przemyślany. Dyspozycja Wernera w tym meczu, idealnie podsumowała kadencję Loewa od momentu zdobycia Mistrzostwa Świata w 2014 roku.
Ante Rebic
Chorwacki skrzydłowy od początku Euro nie zachwycał. Przez całe mistrzostwa nie zdobył żadnej bramki. Trener wystawiał go na szpicy i było widać, że nie czuje się tam komfortowo. W meczu przeciwko Hiszpanii zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie. W 38. minucie podczas ataku reprezentacji z Półwyspu Iberyjskiego, Rebić postanowił… zmienić buty. Było to nieprzemyślane zachowanie, które doprowadziło do straty bramki przez Chorwatów. Skrzydłowy Milanu dostał zdecydowanie za dużo minut. Lepiej zaprezentował się od niego Mislav Orsic, z którym gra Chorwatów wyglądała o wiele, wiele lepiej.
TRENER
Joachim Löw
Nie tak wyobrażał sobie pożegnanie z niemiecką kadrą trener reprezentacji Niemiec – Joachim Löw. Jego piłkarze nie byli w stanie pokonać świetnie dysponowanych Synów Albionu. Pomimo kilku dobrych okazji nie udało się strzelić bramki. Gareth Southgate triumfuje, a niemiecką kadrę czeka nieunikniona przebudowa, gdyż już od dłuższego czasu było widać, że drużyna naszych zachodnich sąsiadów nie jest w wybitnej formie, a mecz z Anglią był na to doskonałym dowodem. Wypalonemu Joachimowi dziękujemy, a do pracy zapraszamy Hansiego Flicka, który z pewnością naprawi reprezentację Niemiec.
Podsumowanie
W powyższej jedenastce nie brakuje wielkich nazwisk. W znacznym stopniu, są to piłkarze, od których oczekuje się więcej. Mieli oni ciągnąć swoją reprezentację i zapewnić im końcowy triumf. Jednakże, futbol to gra zespołowa, a nie gra indywidualności.
Wyniki meczów EURO 2020 możesz sprawdzić na stronie FlashScore.pl lub w aplikacji FlashScore na Android i iOS.