Sport Sporty walki

Gala Fame MMA 8 za nami

Gala na wysokim poziomie sportowym, jednak z jednym wyjątkiem. Zapraszamy na analizę 2 najciekawszych walk tego wieczoru. Najbardziej sportowej z udziałem zawodowych zawodników oraz najbardziej medialnej walki ostatnich lat.

Zawodowa walka na Fame MMA

Najlepiej pod względem sportowym zapowiadał się pojedynek pomiędzy Piotrem Pająkiem a Alanem Kwiecińskim. Były uczestnik Warsaw Shore oraz zawodnik z bilansem 1-3 w MMA podjął się walki w K-1 przeciwko Youtuberowi, który na co dzień zajmuje się podróżowaniem i trenowaniem na całym świecie. Podczas pojedynku na szali był pas XFC, na który chrapkę miał zarówno Pająk, jak i Kwieciński. Przez 3 rundy widzieliśmy zacięty pojedynek. Obydwaj zawodnicy zaliczali knockdown. W pierwszej i drugiej rundzie Piotr Pająk dostał łącznie 2 punkty ujemne za nielegalne kopnięcie w krocze, co zdecydowało o jednogłośnej decyzji na korzyść “Alanika”. Wszyscy sędziowie punktowali 28-26, co było sporą kontrowersją, gdyż walka była naprawdę bliska, a kopnięcia, za które Pająk dostał ujemne punkty mógłby równie dobrze zostać jedynie upomniany. Co więcej, po walce okazało się, że pierwszy punkt ujemny został odjęty za atak po komendzie sędziego „stop” ,mimo, że w rzeczywistości nikt jej nie usłyszał. Wszystko wskazuje na rewanż podczas Gali Fame MMA 9, na co z niecierpliwością czekamy.

Marcin Najman – upadek byłego sportowca

Marcinie Najmanie, czy ty na pewno nie obstawiłeś dyskwalifikacji na zakładach bukmacherskich? Jeśli tak to mamy nadzieję, że chociaż sporo z tego wyciągnąłeś. Patrząc na twoje zachowanie, zastanawiamy się czy cię odcięło, czy też miałeś po prostu spory zysk przez obstawienie ww. zakładu. Sprowadziłeś do parteru “Don Kasjo”, kopnąłeś go zapominając chyba, że pojedynek odbywa się na zasadach bokserskich.. Marcin, rozumiemy że ostatnią walkę w swojej koronnej formule stoczyłeś półtora roku temu, ale nie jesteś na tyle wiekowym człowiekiem, aby nie pamiętać zasad i reguł. Mamy chociaż nadzieję, że wygrane pieniądze przekażesz na jakiś charytatywny cel. Natomiast federacja Fame MMA wyciągnie konsekwencje w twojego zachowania. I jeszcze jedno- jeżeli to była faktycznie (na co bardzo liczymy) ostatnia walka Marcina Najmana to tylko on mógł skończyć karierę w taki sposób..

Dodaj odpowiedź

Twój e-mail nie będzie opublikowany.

Sprawdź jeszcze

Więcej naszych wpisów