lifestyle

Jak być produktywnym? Poradnik produktywnej pracy

Zbliża się kolejny lockdown. Niestety sytuacja, która towarzyszy nam od początku roku, zdaje się nie mieć końca. Wygląda na to, że na dłużej będziemy musieli zaprzyjaźnić się z pracą zdalną. Czy przez te kilka miesięcy nauczyliście się już w ten sposób pracować? Pozostawiam Wam to pytanie do szczerej odpowiedzi w głowie. Czy jednak słyszeliście o terminie produktywność? Zmora wszystkich freelancerów, czyli jak bez buta szefa nad sobą, dawać z siebie 100% i wykorzystywać w pełni swój czas?

Czym jest produktywność?

Definicja produktywności to stosunek ilości wytworzonej produkcji w określonym czasie, do ilości wykorzystanej energii lub zasobów wejściowych. W skrócie – ile wartościowych rzeczy zrobisz w swoje 8 godzin w pracy. Zarządzanie swoim czasem, szczególnie bez nadzoru z góry to bardzo trudny temat, o którym napisano już setki, jak nawet i nie tysiące książek. Dlatego dzisiaj, NOWL przychodzi do Was z dwoma sposobami, w jaki sposób wejść ze swoją produktywnością na wyższy level. Jak być produktywnym? Sprawdźcie.

Ubierz się – tak proste, a tak kluczowe

Zacznijmy od tego, jak wygląda twój poranek. Poczekaj, poczekaj, chyba wiem. Wstajesz 15 minut przed 9:00. W drodze do łazienki otwierasz już laptopa. Szybki prysznic, albo nawet nie. W sumie, wystarczy, że umyjesz zęby. Potem jakieś śniadanie i elegancko w dresach do 17 przed ekranem. Zgadłem? Dlatego od tego poranka zaczniemy. Twoja produktywność zaczyna się już od momentu postawienia stóp na zimnej podłodze. Daj twojemu organizmowi poczucie, że to nie jest weekend. Wiem, że boli, ale to konieczne. Potraktuj czas przed rozpoczęciem pracy jako etap przygotowania się do niej. Zrób wszystko to, co zrobiłbyś, gdyby o 9:00 w biurze czekał na Ciebie szef. Ale najważniejsze, zamień dresy, na jeansy! Badania amerykańskich naukowców na słynnym amerykańskim uniwersytecie udowadniają, że organizm odbiera takie zachowanie (tak, mówię o zmianie spodni) jako znak, że trzeba się skupić. Może i brzmi to głupio, ale niestety przez lata nasze organizmy się do tego przyzwyczaiły. Dlatego, aby podnieść swoją produktywność zacznij od tego prostego tricku. Zresztą, w jeansach ciężej wrócić po śniadaniu do łóżka 😉

Odpowiednia organizacja pracy – startujemy

Ustalmy, że jesteś już po pysznym śniadaniu i porannej toalecie. Albo na odwrót, jak wolisz. Siadasz przed laptopem i co dalej? Kilkadziesiąt maili do przejrzenia. Mnóstwo wiadomości, na które trzeba odpowiedzieć. A to przecież dopiero 9:00 rano. Nie dziwie się, że w takich okolicznościach możesz poczuć się zmęczony. Dlatego, w tym momencie mam dla ciebie mój trick numer 2 – „to – do list”. Dokładnie, to właśnie ta legendarna metoda mistrzów Shaolin codziennie ratuje mnie przed prokrastynacją. W zależności od tego, czy jesteś rannym ptaszkiem, czy prowadzisz życie sowy, znajdź 5 minut rano lub wieczorem na napisanie swojej listy rzeczy do zrobienia. Pamiętaj, żeby nie robić zbyt dużo punktów! Skup się na najważniejszych rzeczach, a jeżeli któraś z nich jest skomplikowana, podziel ją na kilka mniejszych. Krótka lista rzeczy do zrobienia, złożona z prostych punktów, uratuje się przed poczuciem zagubienia i zniechęcenia ilością rzeczy do zrobienia. Oczywiście w ciągu dnia dopisuj do niej swoje nowe wyzwania, ale najważniejsze – skreślaj rzeczy, które już zrobiłeś. To bardzo motywujące!

Wiem, że na początku wspomniałem, że temat produktywności jest długi i skomplikowany. Jednakże, na sam początek zacznij od tych dwóch prostych tricków. Gwarantuje, że od pierwszego razu zobaczysz różnice. Po kolejne sposoby na efektywne wykorzystanie czasu w pracy zapraszam Was już teraz na NOWL Lifestyle.

Dodaj odpowiedź

Twój e-mail nie będzie opublikowany.

Sprawdź jeszcze

Więcej naszych wpisów