Walka zaczęła się od spokojnego i wzajemnego ustawiania rywala. Frontkicki ze strony Adesanyi. Nie robią one wrażenia na Polaku. Nigeryjczyk zmienia pozycję i stara się punktować rywala, korzysta z przewagi zasięgu. Pojedyncze ciosy z jego strony. Błachowicz wyprowadza highkick, który niemalże dochodzi do głowy oponenta. Panowie wciąż krążą w okolicy środka ringu. Israel wciąż stara się trafić pojedynczymi prostymi. Wymiana kopnięć, które jednak nie robią wrażenia na żadnym z zawodników. Pierwsza runda kończy się pod znakiem wzajemnych kopnięć i wymian ciosów.
W przerwie widać ogromną koncentrację na twarzy wojowników.
Adesanya z pierwszym błędem
Druga odsłona pojedynku zaczyna się od trafionego lowkicka Janka i uników przed ciosami Nigeryjczyka. Polak wciąż szuka szansy na knockout. Adesanya próbuje trafić sierpem Błachowicza, a ten odpowiada serią ciosów, które kończy udanym middlekickem. Nieustanne starania trafienia rywala. Nigeryjczyka wyprowadza highkick, który chybia i powoduje jego upadek. Walka wraca do stójki, gdzie Janek obala rywala, ten jednak natychmiastowo wstaje. Nigeryjczyk wciąż stara się wykorzystać swoje długie nogi i jednym z kopnięć trafia oponenta w krocze. Nie był to faul intencjonalny, więc walka po chwili rusza z powrotem. Janek startuje z serią sierpowych, żaden jednak nie trafia. Zapędzony pod siatkę odbija się od niej i próbuje trafić latającym kolanem. Adesanya obija jego łydkę przy pomocy celnych łów kicków. Koniec drugiej rundy.
Póki co wyrównany i spokojny pojedynek. Zawodnicy nie wydają się być zmęczeni.
Błachowicz próbuje obaleń
Runda numer 3 rozpoczyna się od lowkicka ze strony Polaka, który wykorzystuje zmianę pozycji. Szybko rusza przed siebie i obala Adesanyę. Próba duszenia zza pleców, z której Nigeryjczyk szybko wychodzi. Panowie przez chwilę chcieli iść na wymianę, jednak ponownie walka uspokaja się. Po kolejnych pojedynczych ciosach, Janek stara się obalić rywala, ten jednak broni się przed tym i przy siatce Panowie klinczuja. Adesanya uwalnia się i zawodnicy wracają na środek ringu. Widać zmęczenie na twarzy Polaka. Nigeryjczyk nieustannie wyprowadza proste na zmianę z kopnięciami. Widać zaczerwienienie na łydce Janka. Krótki lewy od Cieszynianina trafia w szczękę rywala, obaj się wycofują. Próba obalenia Israela, ten jednak cofa się do klatki i ponownie klinczują. Janek zrywa się i ponownie walka odbywa się na środku. Kolejne próby trafienia pojedynczymi ciosami. Koniec trzeciej rundy.
Wojownicy oddychają już nieco ciężej. Póki co bardzo wyrównana walka, która może iść w każdą stronę.
Początek zwycięstwa Błachowicza
Rozpoczyna się pierwsza z dwóch mistrzowskich rund. Janek do początku szuka obalenia. Adesanya przy siatce po raz kolejny się broni i przenosi walkę na środek. Janek trafia prawym sierpowym, po chwili kolejnym lewym. Adesanya stara się trafić rywala, nadziewa się na lewy middlekick. Janek obala oponenta, teraz to on ma szansę go sobie ustawić. Daleko do klatki, Nigeryjczyk nie ma jak się bronić. Polak obija pretendenta do pasa i udanie punktuje. Na zmianę ciosy na twarz i tułów. Polak blisko dosiadu. Adesanya próbuje się bronić jednak ciężar Błachowicza odgrywa tutaj kluczową rolę. Przejście Polaka do pozycji bocznej. Obija łokciem głowę rywala. Po raz kolejny bije w tułów. Na koniec czwartej rundy trafia jeszcze krótkimi łokciami w jego głowę. Koniec tej odsłony walki.
Ostatnia przerwa jasno już wskazuje na zmęczenie obu zawodników. Chwila na złapanie oddechu i powrót.
Mistrzowska runda Błachowicza
Ostatnie 5 minut. Panowie od początku starają się trafić pojedynczymi ciosami. Krążą wokół środka oktagonu. Janek słucha narożniku i co chwilę wyprowadza podwójny lewy. Obrotowe kopnięcie Israela dochodzi do tułowia Polaka. Nie robi jednak na nim większego wrażenia. Kolejne obalenie Polaka. 2 i pół minuty do końca, ogromna szansa Janka. Adesanya stara się przerzucić nogi, jednak nieskutecznie. Nigeryjczyk wciąż próbuje czołgać się do klatki. Janek cały czas kontroluje pozycję i nie pozwala rywalowi na ruch. Panowie znaleźli się obok siatki. Bardzo ciasno. Polak nie pozwala na żaden ruch. Wciąż obija głowę. Na koniec rundy mocno i zdecydowanie rusza z serią ciosów na głowę. Koniec!!!
Wszystko w rękach sędziów. Nie było dominacji z żadnej ze stron. Bardzo wyrównane starcie.
Panowie już na środku ringu. Sędzia Herb Dean wraz z nimi. Za chwilę poznamy przyszłość pasa wagi półciężkiej.
Bruce Buffer przy mikrofonie. Po 5 rundach sędziowie byli jednogłośni. Zwycięzcą i… Wciąż panującym mistrzem jest JAN BŁACHOWICZ!!!
Jan Błachowicz broni pas mistrzowski UFC
Panie i Panowie. W pierwszej historycznej obronie pasa, Jan Błachowicz po raz kolejny zapisuje się na kartach historii. Z potężnie faworyzowanym i niepokonanym przez 20 walk Israel Adesanya ulega legendarnej polskiej siłę. Nigeryjczyk uważany za jednego z najlepszych zawodników w UFC bez podziału na kategorie wagowe jest kolejną ofiarą Cieszyńskiego Księcia. Mówi się, że pierwsza obrona jest zawsze najtrudniejsza. On wytrzymał presję i dokonał niemożliwego. To historyczna i niesamowita noc w historii polskiego MMA. Jan Błachowicz wciąż pozostaje na tronie i szybko z niego nie zejdzie. Czas na odpoczynek. Ogromne gratulacje dla Janka. Długo będzie na językach całego świata. Nie ma marzeń, których nie da się spełnić!