Konrad Michalak. Reakcja mediów na nazwisko znajdujące się na liście powołań do kadry wzbudza zdziwienie. Być może sam zawodnik, jest nieco zaskoczony wyborem Czesława Michniewicza. Jednak ten trener wystawił Michała pierwszy raz w kadrze U-21 w starciu z młodzieżową reprezentacją Finlandii, gdy trwały pierwsze mecze eliminacyjne do Mistrzostw Europy U-21. Gdzie Polska awansowała po zwycięskim dwumeczu (3:2) z Portugalią w barażach. Konrad Michalak wystąpił w dziesięciu spotkaniach, w większości wchodząc z ławki. Poza pierwszym przegranym meczem barażowym 0:1 z zespołem Rui Jorge i dwoma starciami z Danią. Na pierwsze spotkanie z Gruzją w boju eliminacyjnym został powołany, lecz zadebiutował na stadionie Widzewa z „Puchaczami”, dwukrotnie asystując, gdy zmienił Mateusza Wieteskę.
Ówczesnych strzelców goli nie ma w kadrze – Dawida Kownackiego oraz Pawła Tomczyka. Pierwszy wrócił do Lecha, gdzie rywalizuje z Mikaelem Ishakiem oraz Arturem Sobiechem o miejsce w składzie i zalicza w miarę udany powrót do Lecha. W szczególności ten z Pogonią, gdy po wejściu z ławki, w 24 minuty zanotował gola i asystę. O drugim napastniku już nawet nie wspomina się w mediach jako perspektywicznym zawodniku. Poszedł szukać szans w lidze rumuńskiej, w klubie Mioveni – okupującej 13 pozycję w lidze – gdzie definitywnie spadają dwie drużyny, a dwie kolejne walczą w barażach o utrzymanie. Paweł, póki co nie zalicza świetnego startu, bo miał jeden występ w podstawowym składzie, a w nim zgarnął żółty kartonik. W każdym razie tak zatoczyły się koleje losu młodzieżowców, że na obecną chwilę Konrad Michalak został powołany do reprezentacji. Też przed ważnymi spotkaniami, które wskażą przyszłość Czesława Michniewicza. Były szkoleniowiec Legii Warszawa postawił 24-latka na prawym skrzydle, na Mistrzostwach Europy U-21 w 2019 roku. Zarówno w wygranym meczu 3:2 z Belgią, jak i w porażce 5:0 z Hiszpanią. Czy Michalak został słusznie powołany do kadry?
Konrad Michalak powołany do reprezentacji Polski
Oficjalnie Konrad Michalak został powołany na kadry na mecze barażowe. Trudno stwierdzić, czy będzie ich więcej, ze względu na przedłużanie decyzji FIFA o dalszych losach Rosji. Na jej stronie obok meczu Polska – Rosja widniał zapis o przełożonym meczu z dopiskiem – data do ustalenia. Opinie na takie sytuacje lepiej zostawić na później, gdy będzie oficjalne oświadczenie. Niezależnie od tego, kiedy będzie, i tak ta organizacja jest skreślona. Reprezentacja Polski nie jest. Nawet jeśli, awans będzie wymagał dłuższego czasu. Mam na myśli ewentualne przesunięcie na następne miesiące. Na kolejne eliminacje będzie inna specyfika. W każdym razie PZPN podjął odważną decyzję o braku możliwości zagrania z Rosją. Odwołując się do Konrada Michalaka można rzecz trochę podobnie. Co prawda o wiele inny kontekst niż wojna na Ukrainie. Jednak nie można zaprzeczyć stwierdzeniu, że powołanie byłego piłkarza Lechii Gdańsk jest też odważnym ruchem Czesława Michniewicza.
Można by dywagować nad wyborem nowego trenera reprezentacji Polski. Tak długo, jak trwa historia polskich drużyn w ostatnim dziesięcioleciu. Może ta decyzja zadziwiać. Nawet bez faktu, że oficjalne spotkanie w lidze rosyjskiej rozegrał z Uralem ósmego listopada 2019 roku. Posiadając czarny humor, można rzec, że Michalak ma doświadczenie z rosyjskimi zawodnikami. Jednak nie chcę iść w tę stronę. Skupmy się teraz na mniej istotnej sprawie.
Konrad Michalak miał dość sporą przerwę od reprezentacji. Teraz dostał największe wyróżnienie. Jednak wiele osób może zadawać pytanie – dlaczego właśnie on? Przecież może być inny piłkarz, który również mógłby zostać powołany. Chwila, by dostać wyróżnienie, trzeba sobie zasłużyć. Niekoniecznie ten argument, działałby w przypadku Arkadiusza Recy, gdy ten wystąpił na lewej obronie z Włochami, w Lidze Narodów – za kandydatury Jerzego Brzęczka. W każdym razie oni raczej nie będą razem ze sobą rywalizować, poza pokazaniem się na zgrupowaniu.
W sumie czy walka o miejsce w składzie na mecz barażowy (o ile się odbędzie) nie ma drugiego znaczenia. Piłkarze wracają zmęczeni ze spotkań w klubie. A nie każdy reprezentant Polski jest drugim Lewandowskim. Więc tak naprawdę, poza wyrobionym grafikiem i kilkoma słowami w wywiadach, nie istnieje takie coś jak rywalizacja na zgrupowaniu. Przynajmniej nie na boisku. Jeśli Michniewicz przygotowuje taktykę na mecz, to on wie doskonale, że nie można wskazać składu z kart tarota – jeden dzień przed meczem. To musi być dopracowane. Nawet same wskazanie Michalaka paradoksalnie tym jest. Wybór jego, a nie na przykład kolejnego piłkarza ze środka pola jak Karola Linettego – ma swój cel.
Konrad Michalak celem samym w sobie?
Można się śmiać, gdyż nagłówek może być stereotypowy, ale ma swe zastosowanie. Tak samo, jak piłkarz będący kiedyś piłkarzem Lechii Gdańsk, Wisły Płock czy nawet warszawskiej Legii. Nie mam kompletnie pojęcia, dlaczego Michalak został powołany – pod kątem wiarygodności słów wypowiadanych przez osoby medialne. I nawet nie chcę negować ich twierdzeń. Nie ma to sensu, bo każdy ma swoje zdanie. A najbardziej prawdopodobną opinię wygłosiłby, sam piłkarz, czy też mentor lub obserwator. Jeśli byłby na tyle skłony, by rzucić prawdzie oczy. Czy Michalak da sobie radę w kadrze?
Wielu te pytanie nurtuje. Prawdopodobnie pierwsze musiałby zagrać, i dostać szansę gry. Chociaż jedna nie dałaby miarodajnej odpowiedzi. Michniewicz ma plan w stosunku do Konrada. I to nie byle jaki, z kategorii tych zupełnie beznadziejnych. Czy oczy, które obserwują grę powołanego do reprezentacji, czasem nie zawodzą? Czy rzeczywistość, jaka jest wbudowana w ten świat, macharakter iluzji oraz zaprzeczeń?
Chciałbym znać odpowiedź ostateczną, która sama powie szczerze, po co powoływać tego jegomościa do kadry. Tak jakby, była to jakaś osoba z odległej galaktyki, tylko że bez obecności Chewbacci. Można mieć jakieś domysły, czy jest to rozsądny wybór Michniewicza. Jednak to on został wybrany przez selekcjonera kadry. I czy ktoś miałby powstrzymać jego wybór? Jakiś dziennikarz znający się od lat na historii spotkań reprezentacji spotkań. By powiedzieć bardziej wymownie – ekspert?
Nie wiem, jakie kryteria spełnia Michalak, jeśli wierzyć słowom Michniewicza o roli alternatywnego skrzydłowego. Może będzie tylko zastępstwem dla chorego Grosickiego oraz kontuzjowanego Jóźwiaka. Czy też nie jest to ostatni wybór do kadry przez Michniewicza? Jeśli jeszcze przyjąć, że będzie dokooptowany Kamiński, a do tego Kowalczyk z Pogoni. Wychodzi wtedy, że ma mało szans na grę. Jednak ma to swój cel w postaci tego, że zawodnik według Michniewicza zasłużył sobie na powołanie. Skoro wybrał go, z wszystkich dostępnych lig na świecie. To czemu, ktoś miałby wskazywać na jakiegoś dowolnego Polaka, który jest mało znanym piłkarzem, a przynajmniej nie o znacznej reputacji na poziomie reprezentacyjnym. Chciałbym, się mylić, że Michalak to ostatni wybór, ale bądźmy szczery. Ile zagrałby na obecną chwilę? Jeśli nie jest jeszcze pewna formacja reprezentacji Polski, to nasza narracja opiera się tylko na 4-4-2 lub 5-3-2. Przynajmniej teraz, tyle można wyciągnąć ze świata piłki.
Jaka przyszłość czeka 24-latka w Konyaspor?
Konrad Michalak występuje w tureckiej lidze, od ponad dwóch lat. Miał swoje czasy w Ankaragucu, Caykur Rizespor, a teraz gra u wicelidera. Oczywiście był on wypożyczany przez ten czas z Akchmat Groźny. I na dłuższą metę, być może zostanie w Konyaspor na wiele lat. Choć nie wydaje się, to pewne, patrząc na obecne czasy:
– Obecnie jest popularnym graczem w Konyasporze i wszyscy są zadowoleni z jego wpływu na grę. Bardzo dobrze wspiera klub i jest jedną z najskuteczniejszych broni trenera. Jeden z kilku najszybszych graczy w Super League. W Superlidze szybcy gracze mogą wnieść pozytywny wkład, nawet jeśli nie są zbyt techniczni – stwierdził KonyasporScout – obserwator wicelidera tureckiej ligi.
Trudno jest określić, ile zostanie u wicelidera rozgrywek w Turcji, gdyż ma podpisany kontrakt na trzy lata, a ma na razie 24 lata. Co może stereotypowo wskazywać na ambicje zawodnika urodzonego w Szprotawie. Jednak czas, by mówić o jakimkolwiek transferze, jest jeszcze daleki. W szczególności, że ma dopiero trzy bramki i dziesięć asyst w 70 spotkaniach Super Lig. Chociaż, gdyby znalazłby się chętny, bardziej patrzyłby nad przydatnością taktyczną do zespołu, niż na liczby – ich sporych nie posiada.
Rola Polaka w taktyce Ihana Paluta
Do tej pory, nic na pierwszy rzut oka nie wskazywałoby na powołanie Michalaka do kadry, poza jego znajomością z Michniewiczem z U-21. Trudno jest określić, jakie dokładnie pomysły siedzą w głowie selekcjonera. Można tylko przypuszczać, że jego taktyka będzie polegała na tym, co go wyróżniało w ważnych meczach Legii, jak ze Spartakiem, czy Slavią Pragą. Tylko, w jaki sposób będzie reagował na wydarzenia meczowe. W szczególności, że powołał szeroką 29-osobową kadrę, jeszcze bez zawodników z polskich lig. Choć, w sumie większość wywodzi się z tych rozgrywek, jak 24-letni skrzydłowy Konyaspor – notując dwa gole i sześć asyst w 53 spotkaniach Ekstraklasy. Liga turecka jest w jakiś sposób dla niego szansą na lepszą przyszłość. Niezależnie od tego, czy notuje tam występy z liczbami na koncie. Oczywiście nie tylko finansowymi.
– Michalak to skrzydłowy używany przez Konyaspor w szybkich przejściach. Z reguły daje to wysoką skuteczność w grze na kontratak, w poddanych meczach – kontynuował.
Prawdopodobnie 24-letni skrzydłowy będzie kimś w rodzaju „dżokera”. Poleganie na jego szybkości i dynamice może uprzykrzyć rywali. Oczywiście, jeśli dostanie szanse na grę. W szczególności, jeśli przyjmiemy, że styl gry Polski będzie opierał się na grze z kontry. Na razie trudno stwierdzić, jak będzie przebiegał dalszy los baraży, ale można zakładać – niezależnie od decyzji FIFA – że Michalak ma swe walory, które zostały docenione przez powołanie go na najbliższe zgrupowanie.
– Od czasu do czasu doświadcza niezdecydowania w polu bramkowym i negatywnie kończy sytuacje. Jeśli będzie mógł lepiej strzelać i wybierz lepszą opcję podania, stanie się znacznie skuteczniejszym zawodnikiem. Jest naprawdę dobry do szybkich przejść ze strefy 1 do strefy 3. – dokończył KonyasporScout.
Przyszłość jest teraźniejszością i taką twarz ubiera dalsza przyszłość Michalaka. Czy będzie ona udana w kadrze, zależy od niego – poza ewentualnym wyborem Michniewicza. Zawsze można powiedzieć, że liczby nie kłamią, ale taktyka ma swych miłośników. Niezależnie od tego, czy zagramy na Mistrzostwach Świata w Katarze – przyszłość byłych młodzieżowców jest Michniewiczowi na rękę.