Sport Sporty walki

KSW 70 – czego możemy się spodziewać?

Już za niespełna tydzień odbędzie się gala KSW 70. Piąte już wydarzenie w tym roku największej polskiej federacji jest związane przede wszystkim z walką Mariusza Pudzianowskiego z Michałem Materlą. Na karcie znajduje się natomiast dziewięć walk a co za tym idzie warto przeanalizować co należy pochwalić, a co zganić podczas zbliżającej się gali KSW 70.

Karta wstępna

Na karcie wstępnej znajdują się trzy pojedynki:

  • Łukasz Rajewski (11-7 1NC) vs Francisco Barrio (9-2)
  • Anita Bekus (5-2-0) vs. Sofiia Bagishvili (5-1-0) 
  • Albert Odzimkowski (11-6-0) vs. Tommy Quinn (9-5-0)

Każda z tych walk jest inna – Rajewski vs Barrio to bardzo dobre zestawienie rankingowe, natomiast poniższe walki to kompletnie różne historie:

Anita Bekus  przywita w oktagonie KSW debiutantkę z Włoch – Robertę Zocco.  Wstępnie z Bekus miała walczyć Gruzinka – Sofia Bagishvili natomiast musiała się wycofać z powodu kontuzji. Włodarze na niespełna tydzień przed galą zakontraktowali zawodniczkę z bilansem 3-3. Bardzo dużą faworytką w tym starciu jest Polka. Już Bagishvili była wątpliwej jakości przeciwniczką, a co za tym idzie walka Bekus vs Zocco na papierze nie powala na kolana. KSW mogło się bardziej postarać z rywalką na zastępstwo ale cóż – zobaczymy co zaprezentują w oktagonie obie panie.

Odzimkowski vs Quinn – to zasłużony rewanż za KSW 69 gdzie słusznie po walce został zmieniony rezultat spowodowany nieprzepisowym kolanem Polaka. Osobiście uważam, że zarówno teraz jak i podczas KSW 69 jeżeli Albert przegra z Irlandczykiem powinien pożegnać się z federacją KSW. 

 

Karta główna

Karta główna to pięć walk, a są nimi: 

  • Damian Piwowarczyk (5-0) vs Bartosz Leśko (11-2-2)
  • Radosław Paczuski (3-0-0) vs. Jason Wilnis (2-0-0)
  • Izuagbe Ugonoh (1-1-0) vs. Marek Samociuk (3-2-0)
  • Rafał Kijańczuk (11-4-0) vs. Ivan Erslan (11-1-0)
  • Daniel Omielańczuk (25-12-1) vs. Ricardo Prasel (12-3-0)

Naszą rozmowę z Damianem Piwowarczykiem możecie przeczytać TUTAJ.

Moim zdaniem najciekawszą walką na karcie głównej jest starcie Paczuski vs Wilinis. Może nie będzie to spektakularne starcie w MMA, aczkolwiek czekam na niezłą młóckę w stójce. 

Na KSW 70 podobnie jak w poprzednich odsłonach w tym roku widzimy dobrze skonstruowane walki rankingowe. Takimi są chociażby Rafał Kijańczuk vs Ivan Erslan czy Damian Piwowarczyk vs Bartosz Leśko. Zacznijmy jednak od kompletnego nieporozumienia. 

KSW z Izu Ugonoha próbuje stworzyć gwiazdę organizacji, natomiast Marek Samociuk pokrzyżował te plany na KSW 60. Wziął pojedynek chwilę przed galą, przetrwał ciężkie chwile w pierwszej rundzie i pokonał wykończonego Ugonoha.

Mija ponad rok – Samociuk zdążył przegrać z Michałem Kitą i prawdopodobnie ciężko trenować przez cały ten okres. Izu natomiast zdążył potrenować (najpewniej też ciężko)  w WCA. 

Czy ten rok bez startów pomoże, podczas gdy Samociuk będzie miał pełny okres przygotowawczy? Ja osobiście wątpię i ta walka jest zbędna. Izu dostałby kolejnego Quentino Domingosa czy innego placka na odbicie się i wtedy mógłby dostać walkę. Moim zdaniem najgorsze zestawienie KSW 70.

 

Nie za szybko? 

Na koniec karty głównej nieoficjalny eliminator do walki z Philem de Friesem. Daniel Omielańczuk dostaje w debiucie w KSW Ricardo Prasela – który nomen omen zaskoczył zwyciężając z Michałem Kitą. Mam lekkie zniesmaczenie tym, że Daniel po dwóch ostatnich porażkach dostaje walkę w eliminatorze do pasa.

Rozumiem, że jest topowy polski “ciężki”, również darzę go dużą sympatią jak większość polskich fanów MMA.  Spójrzmy jednak na suche fakty, walkę o pas może dostać ktoś, kto nie ma dodatniego rekordu w federacji, posiadając dwa zwycięstwa podczas ostatnich pięciu pojedynków (jeżeli oczywiście wygra z Ricardo Praselem) – trochę średniawka. 

 

Mariusz Pudzianowski (16-7-0) vs Michał Materla (31-8-0)

W main-evencie KSW 70 zobaczymy starcie zdecydowanie dwóch legend KSW. Ale nie oszukujmy się, że jest to skok na kasę dla obu panów. Włodarze raz na jakiś czas muszą doprowadzić do “superfightu” aby zachęcić ludzi do śledzenia federacji. Walka w rankingu nic nie da ani nie zabierze obydwu panom. Okej, pojedynek głośny, fajnie będzie obejrzeć ale w niedzielę przy obiedzie prawdopodobnie nie będę o nim pamiętał.

 

Podsumowanie gali KSW 70

Majowa gala KSW nie zapowiada się na wybitną. Kompletnie niezrozumiały pojedynek Ugonoha z Samociukiem czy niesmacznie szybkie danie szansy Danielowi Omielańczukowi obniżają pogląd na te galę. Main-event nie pomaga w podniesieniu oceny gali KSW 70. Są walki poprawne rankingowo, fajny pojedynek Piwowarczyka z Leśko ale finalnie nie czekam z zapartym tchem na sobotni wieczór, aby spędzić go przed monitorem przy KSW 70. Obym się zaskoczył i zawodnicy dali super walki natomiast moja ocena przed jubileuszowym wydarzeniem KSW to 6,5/10.

A co wy uważacie o gali KSW 70? Myślicie, że walki zaskoczą i będziemy świadkami gali roku? Jakie widzicie mocne i słabe strony na karcie walk? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach.

Dodaj odpowiedź

Twój e-mail nie będzie opublikowany.

Sprawdź jeszcze

Więcej naszych wpisów