Inne Sport

Pierre Gasly – kierowca niechciany w Red Bull Racing

Pierre Gasly to to bez wątpienia przykład kierowcy, który spadł z nieba do piekła. Początki jego kariery w F1 były pełne wzlotów i upadków. Rok 2019 był punktem zwrotnym w karierze Francuza w królowej motorsportu. Otrzymał zaufanie w ekipie z Milton Kaynes i miał pokazać w Red Bullu, że będzie godnym następcą Ricciardo, który nie chciał być numerem 2. Rzeczywistość była okrutna. Po niespełna połowie sezonu został zdegradowany do Torro Rosso co praktycznie zamknęło mu wszystkie drogi powrotu do głównego zespołu Red Bulla. Jednakże, czy sprawa jest zamknięta?

Kariera juniorska

Urodzony 7 lutego 1996 roku we francuskim Rouen Pierre Gasly swoją karierę w motorsporcie rozpoczął już w wieku 10 lat startując w serii Minime Championship. W swoim trzecim roku startów w tej serii w sezonie 2008 uplasował się w klasyfikacji generalnej na pozycji czwartej. Francuz ciągle się rozwijał i w roku 2011 zaczął startowa we francuskiej Formule 4, a rok później przeszedł do Formuły Renault 2.0. Rok 2014 to wywalczenie przez Gasly’ego wicemistrzostwa tytułu w Formule Renault 3.5.

Sezon później, w wieku 19 lat dołączył do GP2, gdzie w debiutanckim sezonie był stanie wywalczyć 3x pole position oraz 4x stanął na podium, a w klasyfikacji generalnej uplasował się na 8 miejscu. W kolejnym roku startów w GP2 Pierre został triumfatorem całej serii oraz stał się kierowcą rezerwowym w samym Red Bull Racing. Pod koniec swojej juniorskiej kariery francuski kierowca startował w Super Formule w Japonii, gdzie miał szansę zostać mistrzem, ale złe warunki pogodowe sprawiły, że dwa ostatnie wyścigi zostały odwołane i Pierre został wicemistrzem, tracąc 0,5 punktu do triumfatora – Japończyka Hiroaki Ishiura.

 

Debiut w F1 i sezon w Toro Rosso

Pierre Gasly w 2017 roku zaliczył niespodziewany debiut w Formule 1. W barwach Toro Rosso zastąpił Daniiła Kwiata podczas GP Malezji. Francuz w swoim debiucie dojechał na solidnym 14 miejscu. Rok 2018 to już pełnoprawny angaż w juniorskim zespole Red bulla – Toro Rosso. 25-latek zdobył łącznie 29 punktów, co nie jest jakimś genialnym wynikiem. W klasyfikacji generalnej zajął 15 miejsce. Jednakże pomimo małej zdobyczy punktowej Pierre pokazał, że jest niezwykle utalentowanym kierowcą, gdyż pomimo startów w słabym bolidzie był w stanie punktować podczas GP Węgier, GP Monako oraz GP Bahrajnu, gdzie niespodziewanie dojechał tuż za podium na pozycji czwartej.

 

Awans do Red Bulla

Podpisanie kontraktu Daniela Ricciardo z Renault na starty w sezonach 2019 i 2020 było dużym problemem dla zespołu Red Bulla. Austriacki zespół postanowił awansować z juniorskiej ekipy Francuza, Pierre’a Gasly’ego jako kierowcę nr 2, którego najważniejszym zadaniem będzie wsparcie Maxa Verstappena w walce o jak najwyższą lokatę. Wyniki Francuza nie były zadowalające. Dość mocno odstawał od Verstappena, który w pojedynkę musiał walczyć z Mercedesem oraz Ferrari. Gasly miewał problemy z awansem do Q3, a jego tempo wyścigowe pozostawiało wiele do życzenia. Najlepszy rezultat osiągnięty przez Pierre’a w barwach RBR to czwarta pozycja podczas GP Wielkiej Brytanii.

 

Degradacja do Torro Rosso

O 12 sierpnia 2021 roku Gasly chciałby jak najszybciej zapomnieć. Z powodu niezadowalającymi wynikami Pierre został „zdegradowany” do zespołu Toro Rosso. Jego miejsce natomiast zajął Taj – Alexander Albon. Wiele osób sądziło, że Francuz został zniszczony psychicznie, że jego jazda będzie jeszcze gorsza niż w Red Bullu. Jednakże Pierre Gasly zaskoczył cały wyścigowy świat. Pomimo dysponowania znacznie gorszym bolidem, był w stanie osiągać bardzo dobre wyniki. W swoim pierwszym wyścigu w Toro Rosso podczas GP Belgii na torze Spa dojechał na solidnym miejscu dziewiątym. W przedostatnim wyścigu w sezonie 2019 Gasly podczas GP Brazylii stanął na drugim stopniu podium, rozdzielając triumfującego Maxa Verstappena i zmierzającego po tytuł Lewisa Hamiltona. Warto wspomnieć, że było to pierwsze podium w F1 w karierze Francuza, które doskonale pokazuje, że pomimo przeciwności losu nie można się poddawać.

 

Zwycięstwo na Monzy

Na włoskim torze Monza, który nazywany jest stolicą prędkości, w niedziele szóstego września 2020 roku odbyło się GP Włoch, które było fantastycznym dniem w karierze Pierre’a. Francuz dzięki świetnej jeździe oraz odrobinie szczęścia odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Gasly startował dopiero z dziesiątego pola i był bliski zakończenia swojego wyścigu chwilę po starcie w pierwszej szykanie, gdyż doszło do kolizji pomiędzy nim, a Albonem.

Na 19 okrążeniu Pierre Gasly zmienił opony na twarde. Udało mu się to chwilę przed zamknięciem alei serwisowej, gdyż bolid Haasa prowadzony przez Kevina Magnussena uległ awarii. Dzięki szczęśliwej zmianie opon i rozbiciu swojego Ferrari przez Leclerca, Pierre przed restartem zajmował świetną trzecią pozycję! Podczas wznowienia wyścigu Gasly wyprzedził Lance’a Stroll’a awansując na drugą pozycję, a pod koniec pierwszego kółka objął prowadzenie, gdyż Lewis Hamilton musiał odbyć karę stop&go. Kierowca AT skutecznie odparł ataki Carlosa Sainza i nie oddał prowadzenia do końca wyścigu.

Było to pierwsze zwycięstwo francuskiego kierowcy w Formule 1 od 24 lat! Francuskie media oszalały po tym triumfie na Monzy. Telefonów z gratulacjami nie było końca. Zadzwonił nawet prezydent Francji Emmanuel Macron. Sam bohater, idealnie podsumował swój triumf podczas GP Włoch następującymi słowami: „Po wszystkim, co spotkało mnie przez ostatnich 18 miesięcy, nie mogłem wymarzyć sobie lepszego sposobu na sięgnięcie po pierwsze zwycięstwo w F1”.

 

Czy Pierre Gasly ma szansę wrócić do RBR?

Można powiedzieć, że sytuacja francuskiego kierowcy w zespole Red Bull Racing nie jest kolorowa, a ich dotychczasowe relacje nie były usłane różami. Pierre Gasly w trakcie trwania obecnego sezonu otwarcie przyznawał, że nie jest w stanie pojąć dlaczego ponownie nie otrzymał angażu w głównym zespole, gdyż jego wyniki w Alpha Tauri są lepsze, niż każdy mógłby się spodziewać.

Niestety, kontrakt z Sergio Perezem został przedłużony i w sezonie 2022 popularny „Checo” będzie reprezentował barwy Czerwonych byków. Sam Gasly pozostał w juniorskim teamie na kolejny sezon. 25-latek potwierdził, że jest w kręgu zainteresowań innych zespołów w stawce. Uważam, że Pierre jest najlepszą możliwą opcją na zastąpienie w przyszłości Pereza w RBR, ale nie może czekać wiecznie, zwłaszcza że Helmut Marko i Christian Horner nie pałają entuzjazmem do Francuza. Zatem co powinien zrobić Gasly? Jeśli po sezonie 2022 dalej nie otrzyma szansy w ekipie z Milton Keynes, to powinien jak najszybciej szukać angażu w innych zespołach w stawce F1, np. w Alpine gdzie miałby szanse zostać kierowcą nr 1.

 

Dodaj odpowiedź

Twój e-mail nie będzie opublikowany.

Sprawdź jeszcze

Więcej naszych wpisów