Ekologia

Uchodźcy klimatyczni – ofiary, o których zapomniał świat

Uchodźcy klimatyczni w wielu rejonach świata dotkliwie odczuwają skutki zmian środowiskowych. Wkrótce ocieplenie klimatu może znacząco wpłynąć również na nasze życie. Ekolodzy nawołują do natychmiastowej reakcji, a ich prognozy są alarmujące.

Kim są uchodźcy klimatyczni?

 

Uchodźcy klimatyczni to ludzie, którzy musieli opuścić swoje domy, tymczasowo lub na stałe, z powodu zmian środowiskowych. Amar Rahman, dyrektor generalny Climate Change Resilience Services w Zurychu, zwraca uwagę na szczególny charakter migracji klimatycznych. Według definicji Rahmana:

„Migrantem klimatycznym, jest każdy, kto został dotknięty przez zakłócenia w swoim społeczeństwie, które w jakiś sposób bezpośrednio lub pośrednio mogą być związane z krótko- lub długoterminowymi zmianami w środowisku”

 

Badacz podkreśla, że nagłe kataklizmy, takie jak powódź, nie są jedynym powodem ucieczki. Migracje uchodźców klimatycznych wynikają coraz częściej ze zmian klimatycznych rozwijających się na przestrzeni wielu lat. Zmiany środowiskowe łączą się ze sobą i wywołują efekt domina. Wzrost temperatur powoduje, że zaczyna brakować pitnej wody, a jej jakość drastycznie spada. To z kolei przyczynia się do suszy i rozprzestrzenienia się chorób. Następstwem jest zwiększone prawdopodobieństwo nieurodzaju i braki w dostawach żywności. 

 

Migranci klimatyczni a uchodźcy

 

Chociaż migrantów klimatycznych często określa się uchodźcami, to nie wpisują się oni w prawną definicję tego pojęcia. W związku z tym nie mogą liczyć na ochronę, która uniemożliwiłaby na przykład ich deportację. Prawna definicja „uchodźcy” skupia się na „uzasadnionej obawie przed prześladowaniem z powodu rasy, religii, narodowości, przynależności do określonej grupy społecznej lub poglądów politycznych”. 

 

Czy w przyszłości również staniemy się uchodźcami klimatycznymi?

 

  • Co roku 20 milionów uchodźców klimatycznych zmuszonych jest opuścić swoje domy.
  • Obecnie strefy ekstremalnie gorące, takie jak Sahara, zajmują 1% lądów. Do 2070 zajmą aż 20%. 1/3 populacji znajdzie się na terenach, gdzie dalsze funkcjonowanie nie będzie możliwe, a uchodźstwo klimatyczne stanie się dla nich jedyną szansą na przeżycie.
  • Badania prowadzone na uniwersytecie Nankińskim pokazują, że w ciągu najbliższych 50 lat doświadczymy większego wzrostu temperatur niż przez poprzednie 6000 lat. 
  • Badania Eun-Soon Im opublikowane na łamach „Science Advances” w 2017 wykazały, że do 2100 roku temperatury wrosną do tego stopnia, że w rejonach takich jak Indie czy wschodnie Chiny, wyjście na zewnątrz będzie groziło śmiercią
  • Według prognoz do 2050 roku wzrost poziomu mórz spowoduje, że zalana zostanie większa część Wietnamu, Chin, Tajlandii, południowego Iraku i Delty Nilu. 

 

Raport „Powody do paniki” w kontekście uchodźców klimatycznych – czy mamy się czego bać?

 

Na początku czerwca został opublikowany raport „Powody do paniki? Konsekwencje zmian klimatu w Senegalu, Gwatemali, Kambodży i Kenii”. Raport został opracowany przez Uniwersytet Boloński i powstawał w ramach kampanii #KlimatDlaZmiany we współpracy z Fundacją Kupuj Odpowiedzialnie. Tematem badań był wpływ zmian środowiskowych na życie mieszkańców danych terenów oraz ich decyzje o uchodźstwie klimatycznym.

YouTube player

Raportowi towarzyszył eksperyment filmowy „Bezdomni z powodu klimatu”, który pokazywał reakcję ludzi na obecność uchodźców klimatycznych.

 

Badania polegały na przeprowadzaniu pogłębionych wywiadów z mieszkańcami terenów dotkniętych kryzysem klimatycznym, wykonywaniu ankiet w gospodarstwach domowych i wypełnianiu dzienników klimatycznych. Duże zaangażowanie mieszkańców w powstanie raportu pozwoliło stworzyć pełen obraz wpływu zmian klimatycznych na ich codzienne życie. W obliczu wyników raportu nie dziwi, że wielu z nich staje się uchodźcami klimatycznymi.

 

Kryzys klimatyczny a inne czynniki 

 

Raport pokazał, że kryzys klimatyczny pogłębia już istniejące problemy, takie jak ubóstwo, głód, ograniczony dostęp do wody pitnej czy dyskryminacja mniejszości. Dochodzą do tego problemy wynikające z degradacji środowiska. Nie da się ukryć, że za niszczenie przyrody na tych terenach nie jednokrotnie odpowiadają korporacje oraz państwa z Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. 

 

Sprawdź także: Maski dla krów jako sposób na walkę z globalnym ociepleniem

 

Piętrzące się problemy

 

Degradacja przyrody wynikająca z obcych wpływów, lokalne problemy oraz postępujące ocieplenie klimatu się nawarstwiają. Przeżycie na wielu terenach okazuje się niemalże niemożliwe. Wycinka lasów, susze, pustynnienie, brak wody pitnej, podniesienie poziomu mórz czy zasolenie gleby zmuszają uchodźców klimatycznych do opuszczenia swoich domów.

 

W Senegalu śmieci są jednym z największych problemów, z jakimi boryka się państwo. Mieszkańcy nie potrafią poradzić sobie z gospodarką własnymi odpadami. Dodatkowo Senegal zalewany jest śmieciami z UE i USA. Czyste pozostają tylko plaże przeznaczone dla turystów. Wszechobecny plastik i odpady fast fashion powodują problemy zdrowotne, wpływają negatywnie na bioróżnorodność i organizmy morskie. 

 

Z kolei w Gwatemali ekspansja upraw monokulturowych i wzmożone wydobycie metali spowodowało degradację środowiska. Dawniej zamieszkująca te tereny rdzenna ludność, żyjąca z plonów ziemi, zmuszona była emigrować i wstąpiła w szeregi uchodźców klimatycznych.

 

Uchodźcy klimatyczni – co dalej?

 

Większość uchodźców klimatycznych decyduje się na migrację wewnątrz kraju, do państw sąsiednich lub dużo rzadziej do Europy. Jednak wraz z pogłębiającym się ociepleniem klimatu kolejne tereny na ziemi nie będą nadawały się do zamieszkania. Ludzi, stojących przed wyborem zginąć czy uciekać, będzie coraz więcej i masowe migracje klimatyczne staną się nieuniknione. Kryzys klimatyczny i jego konsekwencje mogą dotknąć każdego z nas i każdego z nas może spotkać los uchodźcy klimatycznego.

 

Sprawdź także: Wirtualne ubrania – czy cyfrowa moda będzie bardziej ekologiczna?

 

Petycja w sprawie migrantów klimatycznych

 

Obserwowane problemy wymagają natychmiastowej reakcji i rozwiązań systemowych. Dlatego kampania #KlimatNaZmiany sformułowała petycję do Unii Europejskiej z następującymi postulatami:

 

  • UE musi osiągnąć neutralność klimatyczną do 2040 roku (a nie 2050 jak zakłada aktualny plan). Nie możemy dopuścić, aby ocieplenie klimatu przekroczyło 1,5 °C. Konieczna jest dekarbonizacja gospodarki i przejście na odnawialne źródła energii.
  • Zmiana modelu gospodarki jest kluczowa. Interesy społeczne i ekologiczne powinny zawsze stać ponad zyskiem biznesowym. Musimy ukierunkować swoje działania na procesy regeneracyjne, zrównoważone i sprawiedliwe.
  • Globalną sprawiedliwość możemy osiągnąć poprzez regulację międzynarodowego prawa uchodźczego, zapewnienie wsparcia finansowego i technicznego dla krajów objętych kryzysem klimatycznym. Dodatkowo niezbędne będzie wprowadzenie programu ochrony dla migrantów klimatycznych.
  • To przyszłość młodych zagrożona jest przez kryzys klimatyczny. Należy włączyć młodzież do polityki międzynarodowej poprzez stworzenie lub wzmocnienie wpływu Rad Młodzieżowych w UE i państwach członkowskich.

 

Petycję można podpisać online – https://ekonsument.pl/KlimatNaZmiany

 

Dodaj odpowiedź

Twój e-mail nie będzie opublikowany.

Sprawdź jeszcze

Więcej naszych wpisów