Piłka nożna Sport

WKS odpadło z Pucharu Narodów Afryki. Jak przegrać wygrany turniej?

Jeżeli miałbym wskazać winowajców, przez których turniej PNA został grą w Tarota, jednym z nich byłoby WKS. Dość odważna teza, jak na przypadek, gdzie trudno znaleźć szersze pokłady wiedzy na temat najważniejszych rozgrywek w Afryce. Do analizy turnieju nie trzeba być jednak mistrzem w szukaniu opinii oraz informacji. Wystarczy, że ktoś będzie miał chwilę na refleksję i zastanowi się nad tym, jaki wpływ ma na WKS odpadnięcie z PNA i czym jest futbol dla prawie 25 milionów (dane z 2017 roku) Iworyjczyków.

Wielu z was pewnie nie zastanawia się, którym z cudów świata jest porażka WKS na mistrzostwach w Afryce. Czy klęska ta byłaby wrzucona do śmietnika zwracającego na siebie uwagę, przez bardzo aromatyczny zapach odpadów, czy też zostałaby pozostawiona gdzieś w zakątku danej wioski, gdzie węch jest rzadkim okazem zdrowia? Mam na myśli to, że symbolem WKS stał się blamaż. Nikt z mediów (oczywiście poza mną) nie wie, gdzie pozbyć się wyrzutków. Przecież nie tylko zawodnicy oraz trener Wybrzeża Kości Słoniowej wiedzą, że zapach porażki ma różne odmiany. Może nią być przegrana po rzucie karnym strzelonym przez wybitnego Mohameda Salaha, ale także nieporadzenie sobie ze słabszym rywalem. Tak samo, jak sposób pojmowania futbolu afrykańskiego przez Europejczyka. Kto nie ujawnia, gdzie wyrzuca się odpady?

 

Jak żyje się w 25-milionowym kraju?

Szczerze nudzą mnie treści, które mówią o samym futbolu. Tak naprawdę można posiadać więcej oryginalności. Każdy będzie coś pisał o taktyce na dany mecz, o tym, w jakiej formie znajduje się Eric Bailly po zmarnowanym rzucie karnym. I jest to w porządku, do czasu, gdy przypomina się uczucie do futbolu. Ludzie zamieszkujący Czarny Kontynent (brzydkie połączenie słów) muszą codziennie walczyć o życie. Nie mówię, że każdy kraj jest przepełniony ludźmi z karabinami, jednak ma w sobie nasiąkniętą grozę i strach. Obraz, jaki jest, budowany o Afryce przypomina, że ludzie są na skraju finansowym oraz majątkowym. Może nie aż tak bardzo, jak Seszele – położone na północny-wschód od Madagaskaru, które jest najbogatszym krajem Czarnego Kontynentu. Cały czas jest to Afryka. Być może jest to pejoratywne znaczenie, ale inne synonimy będą za brutalne. WKS- Kraj przesiąknięty młodymi zawodnikami, którzy w przyszłości stanowić będą o sile reprezentacji tak, jak np. Wilfried Zaha. Mając cztery lata, młody Wilfried przeprowadził się wraz z rodziną do Wielkiej Brytanii, zamieszkując w Thornton Heath w londyńskiej dzielnicy Croydon. Inaczej było w przypadku rodziców Nicolasa Pepe. Wyemigrowali do Francji w połowie lat 90. Ich syn urodził się 29.05.1995 roku w gminie Mantes-la-Jolie w północno-środkowej Francji.

Dochodzę wniosku, że miłość do kraju to coś więcej niż reprezentowanie go. Przecież miłość zaczyna się od dziecka. Z uśmiechem na twarzy kiwa się nabiegających przeciwników, kopie się piłką o mur po powrocie ze szkoły i marzy się, by zostać tak jakościowym zawodnikiem, jak na przykład Jay-Jay Okocha. Co prawda, może nie w tamtym czasie w Afryce. Dopiero po 1992 roku na Czarnym Kontynencie założono więcej prywatnych uczelni. Są to co prawda trzy autonomiczne szkoły takie jak: Uniwersytet Cocody i Abobo-Adjame w Abidjam oraz Bouake (na północy kraju). Dwa college w Daloa i Korhogo. A poza tym Narodowy Instytut Politechniki w Jamusukro, Nauczycielskie Kolegium w Abidjan i Krajowa Szkoła Statystyk i Ekonomii Stosowanej. W każdym razie większość dzieci nie ma perspektyw, gdyż ich rodzice muszą za coś je utrzymać. Dlatego też wyjeżdżają za granicę. Zaha miał siedmiorga rodzeństwa. Nie wiem, jak traktuje rodzeństwo. Jego brat, Herve Zaha jest nazywany jako “General” w gangu DSN „Nic nie mów”. Znany z dźgania nożem, strzelanin i rabunków. Jak to rozumieć? W przypadku, gdy piłkarz Crystal Palace zarabia na życie przez granie w piłkę, a jeden z członków rodziny tkwi w procederach. Rodzice znajdują i znajdowali się w patowej sytuacji zarówno, gdy mieszkali w Wybrzeżu Kości Słoniowej, utrzymując liczną rodzinę, jak i teraz zastanawiając się nad przyszłością brata Wilfrieda.

Odpadnięcie Wybrzeża Kości Słoniowej z Pucharu Narodów Afryki to kolejny determinant migracji rodziców przyszłych sławnych afrykańskich zawodników do Europy w poszukiwaniu lepszego bytu po to, by ich dzieci zostały sławnymi piłkarzami. Czy każdy rodzic chce i wierzy w sukces potomka?

Futbol stał się manią dla Afryki. Wyjście poza klimat biedy i ubóstwa to nic innego jak szansa na poprawę jakości życia. Odwaga, by znieść trud przenosin, jaka towarzyszy emigrantom jest na tyle istotna, że muszą zostawić za sobą sentymenty oraz dobytek. Piłka nożna stała się odskocznią dla WKS tak jak dla innych krajów Afryki.

 

WKS odpadło z PNA z Egiptem po rzutach karnych

Japoma Stadium. Stadion w Kamerunie mogący pomieścić około 50 tysięcy kibiców i obserwatorów. Prace nad nim zaczęto na początku 2017 roku. Po decydującym rzucie karnym Mahomeda Salaha WKS odpadło z Pucharu Narodów Afryki. Swoją szansę z drużyny przeciwnej zmarnował zawodnik Manchesteru United Eric Bailly.

Po trzech rozegranych meczach w grupie, dwóch wygranych Z Gwineą Równikową oraz Algierią i remisie z Sierra Leone, WKS przegrało w 1/8 – finału w rzutach karnych z Egiptem. Dwie bramki oraz asystę w całym turnieju zdobył Nicolas Pepe. Po golu i asyście zanotowali Ibrahim Sangare oraz Sebastien Haller. Max Gradel oraz Franck Kessie wpisali się na listę strzelców raz, a Serge Aurier oraz Wilfried Zaha zaliczyli po jednym ostatnim podaniu przy golach.

Do momentu odpadnięcia WKS oddało średnio 13,8 strzałów na mecz (sześć strzelonych bramek), dzięki temu było na siódmym miejscu wśród innych zespołów PNA w tej kategorii. Tę samą pozycję zajmowało w kategorii fauli. 8 żółtych kartek na 24 zespoły. 54,4% posiadania piłki wskazało na dziewiątą pozycję, gdzie pierwsze zajmowała reprezentacja Maroka z 64,4%. Inaczej jest w przypadku dokładnych podań. Gdyż zajmowali szóstą pozycję przy 82,5%. Jeżeli chodzi o wygrane pojedynki powietrzne, WKS wygrywało ich średnio 15,5 na mecz. W taki sposób wyglądają statystyki zespołu, który odpadł z turnieju.

Po odpadnięciu z PNA większość zawodników WKS wróci do swoich klubów. Na przykład Sebastien Haller do Ajaxu Amsterdam, Nicolas Pepe do Arsenalu, Max Gradel do Sivassporu, a Franck Kessie do Milanu. Jedynym zawodnikiem z pierwszego składu meczu z Egiptem, występującym obecnie w klubie z Afryki, JDR Stars FC-jest 35-letni bramkarz Badra Ali Sangare.

Futbol dla WKS jest bardzo istotny. W przeszłości reprezentacja ta odnosiła sukcesy w tym sporcie i nie było ich mało. To dwa puchary Mistrzostw Afryki z 1992 roku oraz 2015, które traktowane są na Czarnym Kontynencie jak spełnione marzenia. By gonić kolejne sukcesy potrzebna będzie większa cierpliwość. Piłkarze grający na co dzień w topowych zespołach Europy są dla Afrykańczyków symbolem walki o lepsze jutro. O to, by żyć godnie i nie martwić się o to, w jaki sposób przeżyje się kolejny dzień na Ziemii.

Dodaj odpowiedź

Twój e-mail nie będzie opublikowany.

Sprawdź jeszcze

Więcej naszych wpisów