W przeszłości Luis Arconada, w XXI wieku Xabi Alonso, Xabi Prieto, Antoine Griezmann, Mikel Oyarzabal. Każdy z tych zawodników piłkarską karierę rozpoczął w Zubiecie, czyli szkółce Realu Sociedad. Zubieta, czyli Akademia La Realu od momentu prowadzenia pierwszego zespołu przez Imanola Alguacila przeżywa okres prosperity. W kadrze Txuri-urdin na sezon 2020/21 znajduje się 26 piłkarzy – 15 z nich to wychowankowie klubu. To najlepsze świadectwo pracy, jaką wykonuje się z młodzieżą w Guipuzcoa, regionie Kraju Basków.
Historia hiszpańskiej szkółki Zabieta
Do 1989 roku Real Sociedad prowadził restrykcyjną politykę kadrową, podobną do tej obranej przez odwiecznego rywala – Athletic Club. W zespole mogli występować jedynie gracze pochodzący z prowincji Guipuzcoa w Baskonii. Tak rygorystyczne podejście gwarantowało sukcesy. W 1981 i 1982 roku Real Sociedad sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii. Jednak z biegiem czasu ta formuła przestała gwarantować sukcesy. Władze zdecydowały się stawiać na zawodników zagranicznych. Pierwszym graczem sprowadzonym do San Sebastian był pozyskany z Liverpoolu John Aldrige. Obecność Anglika dzieliła społeczność kibicowską La Realu, jednak liczby wykręcane przez Aldrige obroniły kierunek obrany przez klub. (40 goli zdobytych w 70 meczach). Współcześnie mimo możliwości sprowadzania piłkarzy zagranicznych rdzeń La Realu tworzą wychowankowie.
Zubieta, a Barcelona i Real Madryt
Real Sociedad współpracuje z ponad 70 mniejszymi klubami z regionu Guipuzcoa. W odróżnieniu od wielkich hiszpańskich klubów jak Barca czy Real Madryt, Real Sociedad prowadzi drużyny młodzieżowe od kategorii u-13. Jak mówi dyrektor akademii, Luki Iriarte – chcemy, aby młodzi utalentowani ludzie jak najdłużej przebywali w rodzinnym środowisku, wśród przyjaciół. Gdy są już gotowi, wtedy trafiają do Zubiety. Pamiętam słowa jednego z dyrektorów sportowych, który zapowiedział, że misją dla akademii jest kreowanie dobrych piłkarzy, którzy jednocześnie będą dobrymi ludźmi. W innym przypadku będzie zwolniony.
Obecna sytuacja młodzieży Realu Sociedad
Jak napisano na wstępie, w obecnej kadrze Realu Sociedad znajduje się 15 wychowanków klubu. Szansę gry, rozwoju gwarantuje pierwszy szkoleniowiec. Imanol Alguacil to trener, który prowadzi Real Sociedad od końcówki grudnia 2018 roku, gdy zastąpił zwolnionego Asiera Garitano. Początkowo miał być tymczasowym szkoleniowcem, jednak sternicy klubu zaufali „swojemu człowiekowi”. Alguacil jako piłkarz był związany z La Realem. Po zawieszeniu butów na kołku rozpoczął pracę w Zubiecie, był trenerem drugiego zespołu. Stąd znakomite rozeznanie. Przeanalizowałem kadrę Realu Sociedad B z sezonu 2016/17, gdy Alguacil był trenerem rezerw. Znajdują się w niej: Robin Le Normand, Martin Zubimendi, Ander Guevara, Luca Sangalli, Jon Guridi, Igor Zubeldia, Jon Bautista i Martin Merquelanz. 8 zawodników z tamtego składu jest w obecnej kadrze pierwszej drużyny! A Alvaro Odriozola już kilka sezonów temu wypłynął na szerokie wody(transfer do Realu, gra na wypożyczeniu w Bayernie Monachim). Le Normand, Zubeldia to zawodnicy mający już po kilkanaście/kilkadziesiąt występów w hiszpańskiej ekstraklasie. Pozostali zbierali doświadczenie w klubach Segunda Division, w których błyszczeli jak Merquelanz czy Guridi w barwach Mirandes.
Gdy pod wodzą Pepa Guardioli FC Barcelona dominowała w Hiszpanii i Europie o sile drużyny decydowali wychowankowie, którzy doskonale rozumieli filozofię, styl gry proponowany przez trenera. Obecnie podobna sytuacja ma miejsce w San Sebastian. Oczywiście musimy zachować odpowiednie proporcje. Wielkość klubu, finanse obu klubów to dwie kompletnie różne rzeczywistości. Warto jednak zwrócić uwagę na w pewien sposób fenomen w hiszpańskim futbolu. 8 wychowanków na boisku w spotkaniu przeciwko Getafe! Tak wyglądała struktura zespołu Alguacila. Wynik końcowy 3:0.
Zubieta podbija La Ligę
Po 9 kolejkach obecnego sezonu Real Sociedad jest liderem La Liga. Podopieczni Alguacila w europejskich pucharach także radzą sobie znakomicie. Przed startem kampanii w Sevilli upatrywano kandydata do walki z wielką trójką ligi hiszpańskiej. Na bazie dotychczasowych meczów to La Real wyrósł na drużynę, która może być rewelacja. Kto wie, może powtórzą sukces z sezonu 2002/03, gdy sięgnęli po wicemistrzostwo. Droga ku temu daleka, ale potencjał grupy ogromny.