Schlemiel, czyli życiowy nieudacznik
Jednym z najbardziej rozpowszechnionych Żydowskich stereotypów jest Schlemiel, który opisuje Żydowskich mężczyzn. Pochodzące z Yiddish słowo, w skrócie oznacza po prostu „idiotę” lub „osobę godną pogardy”. Filmowi Schlemiele są zazwyczaj nieatrakcyjni, niezdarni, neurotyczni, zniewieściali i postrzegani jako „looserzy”. Jednym z czołowych przykładów Schlemiela w amerykańskim filmie jest Jim z American Pie, który pokazany jest jako nieporadny w sferze seksualnej fajtłapa. Inne przykłady to bohaterowie filmów Woody’ego Allena czy Judda Apatowa.
W filmie „Wpadka” reżyser pokazuje widzom bohatera, który jest niedojrzały i bezrobotny, a całe dnie spędza wyłapując nagie sceny w filmach i tworząc ich zbiór w internecie. Dopiero kiedy niespodziewanie dowiaduje się, że ma zostać ojcem zaczyna poważniej podchodzić do swojego życia. Impulsem do zmian jest matka jego dziecka, grana przez Katherine Heigl, Alison. Ambitna i ogarnięta życiowo Alison jest kompletnym przeciwieństwem Bena (Seth Rogen) i sprawia, że bohater zaczyna wprowadzać porządek do swojego chaotycznego życia. Jest to motyw znany z wielu filmów pokazujących historie Schlemiela.
Nieżydowska kobieta zwana, czasem obraźliwie, Siksą (Shiksa), często grana przez wysoką blondynkę, ma zazwyczaj łagodne usposobienie i zaprowadza w życiu bohatera porządek, ale nie w agresywny, upierdliwy sposób. Jest to niejako fantazją Schlemiela przyzwyczajonego do wyrazistych żydowskich kobiet. W końcu stereotypowa nieporadność Schlemiela i niedopasowanie do standardów amerykańskiej męskości nie bierze się znikąd. Jest spowodowane, przez równie stereotypowe, toksyczne relacje z apodyktycznymi żydowskimi kobietami w jego życiu.
JAM, czyli Żydowska Amerykańska Matka
Historia Żydowskiej Amerykańskiej Matki (Jewish American Mother w skrócie JAM) sięga początków kina, kiedy w „Śpiewaku Jazzbandu” mogliśmy poznać Sarę Rabinowitz, którą syn traktował z uwielbieniem. Sara, była łącznikiem między ojcem uosabiającym „stary świat” europejskich sztetlów, a żądnym asymilacji synem. W tych wczesnych przedstawieniach Yiddische Mama była kochaną i ciepłą postacią, jednak nie trwało to długo.
W latach 50. i 60., kiedy Żydzi coraz bardziej stawali się częścią białej Ameryki, a Żydowscy komicy święcili triumfy, Yiddische Mama zamieniła się w Jewish American Mother (JAM). Nie była już ukochaną mateczką, a apodyktyczną manipulantką, która skupiała się na przekarmianiu swojego potomstwa. Stale wymagała uwagi i robiła z siebie męczennicę, a od dzieci wymagała by zostali lekarzami lub prawnikami (synowie) lub poślubiły lekarzy lub prawników (córki). Była widziana jako oderwana od amerykańskiego stylu życia, co miało tłumaczyć, dlaczego jej synowie nie są w stanie osiągnąć ideałów powojennej amerykańskiej męskości.
Mimo, że ten stereotyp zaczął funkcjonować w połowie XX wieku, ma się dobrze do dziś. Jednym z najbardziej prominentnych przykładów jest pani Wolowitz z „Teorii Wielkiego Podrywu.” Mimo, że nigdy jej nie widzimy (ale słyszymy), wiemy, że matka Howarda jest apodyktyczna, zdecydowanie nie subtelna i uwielbia dokarmiać swojego syna, który również wpasowuje się w stereotyp Schlemiela (poślubia też kobietę, która nie jest Żydówką). W stereotyp ten wpisuje się też Sylvia, matka Fran z „The Nanny”, czyli kobieta o nieposkromionym apetycie, która bardzo chce wydać córkę za mąż. Naomi Bunch z serialowego musicalu „Crazy Ex-Girlfriend” to apogeum stereotypu Żydowskiej Matki. Bohaterka jest po prostu matką toksyczną, a show nie stroni od piosenek, które mają unaocznić jej zachowania.
Żydowskie Matki od dawna są obiektem, jednak nie jest to jedyny stereotyp dotyczący żydowskich kobiet obecny w amerykańskiej popkulturze. Równie wszechobecny jest motyw Żydowskiej Amerykańskiej Księżniczki.
JAP, czyli Żydowska Amerykańska Księżniczka
W przeciwieństwie do Żydowskiej Matki, Żydowska Amerykańska Księżniczka (Jewish American Princess w skrócie JAP) nie była oderwana od amerykańskiego stylu życia, a raczej była jego uosobieniem. Skupiona na swoim wyglądzie, była przede wszystkim konsumentką, a jej głównym życiowym celem było posiadanie rzeczy. Jednocześnie sama nie pracowała, a jej wydatki sponsorowane były przez Tatusia, który stereotypowo był lekarzem, biznesmenem lub prawnikiem.
Jednak biorąc pod uwagę to, że ten stereotyp również powstał w latach 50. i 60., JAP wcale nie odbiega tak daleko od obowiązującego ideału młodej białej kobiety, która miała nie pracować zarobkowo, a pięknie wyglądać i koniec końców stać się żoną i matką zajmującą się dziećmi i domem. Jednak potrzeba nadążania za nakręcanym przez konsumpcjonizm amerykańskim stylem życia, co związane było z asymilacją Żydów i ideał mężczyzny jako jedynego żywiciela rodziny nakładała na mężczyzn dużą presję. W związku z tym JAP stanowiły świetnego kozła ofiarnego.
Współcześnie JAP nadal jest często spotykaną „wersją” żydowskiej kobiety w filmie i telewizji. W ostatnich latach czołowym przykładem jest Miriam „Midge” Maisel z serialu „The Marvelous Mrs. Maisel”. Po tym jak porzuca ją mąż, Midge próbuje swoich sił jako komiczka, od podstaw budując karierę. I choć bohaterka pracuje, jest też bardzo uprzywilejowana (i tego przywileju kompletnie nieświadoma), skupiona na wyglądzie, a jej miłość do ubrań jest podkreślana na każdym kroku. Również Rebecca Bunch ze wspomnianego już serialu „Crazy Ex-Girlfriend” jest JAPem, co serial świetnie komentuje w piosenkach „JAP Battle Rap” i „JAP Battle Rap Reprise”, która pokazuje jak problematyczne jest to sformułowanie.
Z bardziej klasycznych przykładów, niewątpliwie JAPem jest Cher z „Clueless”, która będąc trzymana na muszce przez złodzieja odmawia położenia się na ziemi, żeby nie zrujnować sukienki od projektanta, Baby z „Dirty Dancing”, która gdy tylko słyszy, że ktoś ma problemy prosi ojca o pieniądze, czy Rachel z „Przyjaciół”, która z nieporadnej Księżniczki, nie potrafiącej zrobić nawet prania zamienia się w kobietę sukcesu i samodzielną matkę.
„Jestem jak moja mama. Myślę stereotypami. Tak jest szybciej.”
Chociaż wszyscy lubimy szczycić się tym, że nie szufladkujemy ludzi, czasem trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, tak jak bohater grany przez George’a Clooney’a w filmie „W Chmurach”, że „Jestem jak moja mama. Myślę stereotypami. Tak jest szybciej.” Prawdopodobnie nigdy nie unikniemy stereotypów, dlatego warto być świadomym tego skąd się biorą. Mimo, że wszyscy wymienieni wyżej bohaterowie są zabawni i zazwyczaj uwielbiani przez widownię, trzeba pamiętać by patrzeć na takie stereotypowe przedstawienia z przymrużeniem oka. JAP, JAM czy Schlemiel są po prostu wytrychem amerykańskiej pop kultury i mimo, że w pewnym sensie odzwierciedlają historię amerykańskich Żydów, nie mogą stanowić punktu odniesienia w prawdziwym życiu.